Rozmowa na temat rywalizacji w rundzie jesiennej z Kapitanem zespołu
więcej w rozwinięciu >>>
Zespół Juniorów po wywalczeniu historycznego awansu do wojewódzkiej I Ligi śląskiej A1 ma za sobą pierwszą rundę rywalizacji.
Podopieczni Sławomira Chodora przeplatali bardzo dobre mecze z gorszymi ogólnie po słabszej końcówce sezonu zajmując czternaste miejsce. |
REDAKCJA: Czternaste miejsce po rundzie jesiennej to nie jest chyba szczyt marzeń? Myślisz, że ten wynik mógłby być lepszy?
BARTOSZ MERDA: "Wywalczając historyczny dla klubu awans do 1 ligi wojewódzkiej, która jest można powiedzieć zapleczem ligi centralnej doskonale zdawaliśmy sobie sprawę z poziomu gry drużyn w niej występujących. Czternaste miejsce na pewno nie jest zadowalające i na pewno też brzmi gorzej od miejsca chociażby w pierwszej piątce ligi. Myślę jednak, że na warunki, które dostaliśmy od klubu zrobiliśmy tyle ile mogliśmy, za co chłopakom bardzo dziękuję"
REDAKCJA: Czego zabrakło aby zimę spędzić o kilka "oczek" wyżej w ligowej tabeli?
BARTOSZ MERDA: "Z pewnością dały się we znaki braki kadrowe. Liczne kontuzje mocno zdziesiątkowały nasz zespół, co przełożyło się na mecze, gdzie czasem jeździliśmy na nie w 13-14 osobowym składzie, w tym jeszcze mniej doświadczeni zawodnicy z rocznika 2001. Moim zdaniem jest to największy powód naszego miejsca w tabeli ponieważ ciężko jest konkurować z zespołami które mają ok. 30 zawodników w kadrze, gdzie my tak jak powiedziałem mieliśmy czasem ogromny problem z zebraniem meczowej osiemnastki"
REDAKCJA: Przed sezonem powierzono Ci funkcję Kapitana zespołu. Czym jest dla Ciebie gra z "opaską"?
BARTOSZ MERDA: "Zgadza się, przed sezonem chłopaki wybrali mnie kapitanem co było dla mnie zaskoczeniem z racji tego iż wtedy byłem w klubie dopiero pół roku. Na pewno jest to wielka odpowiedzialność, trzeba wiedzieć kiedy podbudować zespół, a kiedy zganić za błąd. Tej umiejętności nie da się nauczyć z dnia na dzień, to wymaga czasu. Czasami mam z tym problem ale myślę, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej"
REDAKCJA: Twoje umiejętności bramkarskie mogliśmy podziwiać w przerwie letniej w pierwszej serii odcinków TurboCzarnych w klubowym kanale TV. Planowana jest druga seria tej zabawy. Zgodziłbyś się ponownie wziąć udział?
BARTOSZ MERDA: "Myślę, że jak tylko padnie oferta dalszej 'współpracy' i sam będę dysponował czasem to bardzo chętnie znowu się pojawię w TurboCzarnych"
REDAKCJA: Mecze wojewódzkiej I Ligii Juniorów ogląda spora liczba scoutów z klubów ekstraklasowych i pierwszoligowych. Myślisz czasem o tym, że może po Ciebie zgłosić się jakiś bardziej renomowany klub?
BARTOSZ MERDA: "Jak najbardziej taka myśl zawsze siedzi w głowie, że może zostanie się przez kogoś zauważonym i dostanie się swoją szansę. Ale staram się o tym nie myśleć, do każdego meczu podchodzić z takim samym zaangażowaniem nie patrząc na to czy gramy z Ruchem, Górnikiem czy z jakimkolwiek innym zespołem"
źródło:http://www.czarnisosnowiec.eu
...